Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich może pochwalić się największym w centralnej Polsce lasem bukowym – Lasem Janinowskim. Łacińska nazwa buka to Fagus sylvatica – a pierwszy jej człon odnosi się do jadalnych części tego drzewa – orzeszków, które spożywane mogą być zarówno na surowo, jak i po ugotowaniu. Bukiew wykorzystywano dawniej jako karmę dla zwierząt gospodarskich, zmielone orzeszki, o smaku przypominającym orzechy laskowe lub włoskie były również wykorzystywane jako składnik chleba, a olej z nich dawniej stosowany był jako substytut oliwy. Jest on pozbawiony faginy, która znajduje się w surowych orzeszkach i to właśnie z tego powodu nie powinno się spożywać ich w zbyt dużych ilościach. Alkaloid ten w nadmiarze może wywołać zawroty głowy czy nudności. Liście buka wykorzystywane są w kuracjach przeciw obrzękom - napar z liści łagodzi oparzenia słoneczne, jest też wykorzystywany jako środek na odleżyny. Jego kora znajdowała dawniej zastosowanie jako zamiennik chininy w leczeniu malarii.
W Parku Krajobrazowym przebiega północna granica występowania jodły pospolitej. W starożytnym Rzymie drewno jodłowe wykorzystywane było do produkcji beczek służących do przechowywania wina. Olejek zawarty w żywicy ma właściwości przeciwzapalne i przeciwwirusowe – pomaga w łagodzeniu dolegliwości układu oddechowego, zaś wywar z gałązek jodły jest stosowany jako naturalny kosmetyk pomagający w walce z problematyczną cerą – tonik łagodzący podrażnienia. Wśród przepisów na lecznicze specyfiki możemy znaleźć też nalewkę z igliwia przygotowywaną z pędów jodły zalewanych etanolem w proporcji 1:1. Nalewka taka powinna nabierać swoich właściwości przez co najmniej pół roku. Innym sposobem na korzystanie z dobrodziejstw tego drzewa jest spacer w otoczeniu drzew i korzystanie z odprężających właściwości olejków eterycznych.
Wroniec widlasty to jedyny z przedstawicieli tego rodzaju występujący w Polsce. W Parku Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich znajdują się pojedyncze jego stanowiska. Jest rośliną występującą głównie w górach, a stanowiska poza obszarami górskimi są zagrożone ze względu na niszczenie lasów. Zawiera on łatwopalne olejki eteryczne, sam jest rośliną trującą ze względu na obecność między innymi annotyny. Stosowany jest jako lek wywołujący wymioty. Pobudza procesy regeneracyjne wątroby, działa na nią ochronnie. Wspomaga również pamięć oraz usprawnia proces uczenia się. Zbyt wysokie dawki naparu mogą jednak wywoływać drżenie mięśni oraz nudności.
Widlicz spłaszczony jest rzadką byliną, która podobnie jak wroniec, zawiera trujące alkaloidy takie jak annotyna czy likopodyna. Nietrujące zarodniki były dawniej używane w produkcji zasypek dla dzieci oraz jako pomocnicze składniki przy produkcji tabletek. Ze względu na łatwopalność zarodników używano ich przy wywoływaniu efektów specjalnych podczas przedstawień teatralnych. Jego uprawa nie należy do łatwych ze względu na wysoką wrażliwość na zanieczyszczenia. Alkaloidy pozyskiwane z widlicza są przedmiotem badań pod kątem zapobiegania chorobom neurodegeneracyjnym. Na wsiach jego gałązek używano do odstraszania insektów, a w ludowych wierzeniach miał on także moc odstraszania złych mocy czy odpędzania uroków. Zatrucie widliczem może być bardzo niebezpieczne i prowadzić nawet do zatrzymania akcji serca.
Świerk pospolity to jedyny z prawie 40 gatunków istniejących na świecie gatunek świerku występujący naturalnie w Polsce. Mimo, że odporny na niską temperaturę, nie nadaje się do uprawy w miastach ze względu na dużą wrażliwość na zanieczyszczenie powietrza. W centrach miast lepiej radzą sobie ozdobne odmiany świerku – na przykład świerk srebrny. W przesądach mieszkańców południowej Polski uważano, że jest on w stanie ochronić zwierzęta przed chorobami. Domownikom zaś miały pomagać w pozbywaniu się nieodpowiednich myśli gałązki umieszczane za pasem. Świerkowe drzewka pod postacią choinek pojawiły się na terenie Polski na przełomie XVIII i XIX wieku – miały przynosić bogate plony oraz symbolizować odradzające się życie. Najcenniejszymi w medycynie naturalnej są igły i pędy – bogate we flawonoidy, garbniki, witaminę C – to one decydują o działaniu przeciwzapalnym. Syropy i napary stosowane są najczęściej w leczeniu schorzeń układu oddechowego. Dość popularne są także kąpiele świerkowe oraz korzystanie z olejków mających właściwości tonizujące oraz przyspieszające gojenie się ran.
Łacińska nazwa dzikiej róży związana jest z wykorzystywaniem jej w dawnych czasach jako leku na wściekliznę, słowiańska nazwa brzmi zaś szypszyna. Owoce dzikiej róży to bogate źródło witaminy C, dzięki temu używane są jako dodatek zwiększający zawartość witamin w przetworach owocowych. Poza witaminą C znajdziemy w niej witaminę E, B2, kwas foliowy. Spożywanie wyciągów z dzikiej róży sprzyja wzmacnianiu naczyń krwionośnych, leczeniu anemii a także leczeniu chorób układu moczowego – dzięki działaniu moczopędnemu działa oczyszczająco. Sproszkowane owoce dzikiej róży spożywane regularnie wykazują działanie łagodzące ból stawów dotkniętych chorobami reumatycznymi, zwiększają ich ruchomość i ograniczają dyskomfort. Pomimo szeregu zalet dzikiej róży, osoby, u których w przeszłości wystąpił zawał serca lub udar mózgu nie powinny stosować preparatów z jej udziałem ze względu na występowanie w nich rugosyny E mogącej zwiększać ryzyko powstawania zakrzepów.
Wiscyna - substancja, którą można znaleźć w owocach jemioły to materiał z ogromnym medycznym potencjałem. Dzięki swojej konsystencji zapewnia owocom jemioły przyczepność do kory drzewa, a to sprawia, że owoce mogą być łatwiej rozsiewane przez ptaki. Ponadto dzięki właściwościom rozmiękczającym korę drzew nasiona są w stanie szybciej wniknąć w głąb drzewa, a następnie wytworzyć ssawki konieczne jemiole do przeżycia. W starożytnym Rzymie wiscyna stosowana była jako lep w pułapkach na zwierzęta. Ze względu na swoje właściwości jest dziś przedmiotem badań na temat uszczelniania ran. Mnogość substancji czynnych, które możemy znaleźć w liściach czy owocach jemioły sprawia, że cały czas poznajemy jej nowe zastosowania - lektyny, wiskotoksyny czy peptyny Kuttana działają korzystnie w terapiach chorób nowotworowych kolejno: zmniejszając żywotność uszkodzonych komórek, pobudzając odpowiedź immunologiczną oraz tworzenie nowych limfocytów. W terapii leczenia cukrzycy jemioła pobudza produkcję insuliny zmniejszając poziom glukozy we krwi. Nawet współcześnie, być może na wzór celtyckich obrzędów, istnieją stowarzyszenia czczące tę roślinę – w Wielkiej Brytanii członkowie Stowarzyszenia Jemioły dokonują w dzień przesilenia rytualnego ścinania jej gałązek.
Tekst: Luiza Janko - praktykantka OT PKWŁ